Ekspres Russell Hobbs Allure recenzja

Obecnie już nie jest w sprzedaży, ale kupiło go wiele osób w marketach AGD. Czym się wyróżnia ekspres Russell Hobbs Allure z wbudowanym młynkiem do mielenia kawy na tle pozostałych modeli? Sprawdzamy.

Kategoria ekspresu Russell Hobbs Allure

Ekspres ten zalicza się do przelewowych, czyli świeżo mielona kawa przelewana jest wrzątkiem do szklanego dzbanka. Na pewno to rozwiązanie jest dla miłośników parzonej kawy. Inaczej smakuje kawa parzona, a inaczej zrobiona w ekspresie ciśnieniowym.

Wybierając Russell Hobbs Allure możesz liczyć na dużą ilość kawy w 1,5 litrowym dzbanku. Nie da się ukryć, że ekspres jest duży i wysoki. Na szczęście wynagradza to prostą, elektroniczną obsługą. W zestawie dołączony jest pędzelek do czyszczenia młynka z resztek kawy.

Na dzbanku producent oznaczył ilość szklanek oraz filiżanek, ile jest w stanie zapełnić. Według tych wskazań wychodzi 12 szklanek i 18 małych filiżanek na kawę. To całkiem sporo. Pytanie, czy tyle kawy pijesz? ????

Na plus elegancki wygląd i stalowe wykończenia. Wszystko dopracowane do perfekcji. Kiedy zapomni się wyłączyć ekspres, on sam po kilku chwilach wyłącza zasilanie, co jest niewątpliwie jego dużą zaletą.

Co potrafi ekspres Russell Hobbs Allure?

Młynek pozwala na 9 stopniową regulację mielenia, więc problem z dopasowaniem zmielenia ziaren kawy nie wchodzi tutaj w grę. Docelowo pojemnik zmieści 250 gramów ziarenek kawy.

Stalowe żarna w młynku gwarantują dłuższą pracę.

Pojemnik na wodę znajduje się z tyłu urządzenia o pojemności 1,5 litra, natomiast z przodu po naciśnięciu bocznego przycisku otwiera się klapka przednia, gdzie mocuje się filtr.

Jakie filtry do ekspresu Russell Hobbs?

Filtry przeznaczone do tego rodzaju ekspresu do kawy są stałe. Co to oznacza? Specjalnie wyprofilowany lejek, na który nakłada się filtr papierowy. Filtry sprzedawane są w różnych rozmiarach. Do tego modelu akurat pasują filtry z numerem 304. Zauważ, że mają płaskie dno.

Przed włożeniem filtra do koszyczka należy przepłukać go ciepłą wodą, aby pozbyć się silnego, papierowego zapachu. A jeszcze przed przelaniem warto zgiąć go na zgrzewie i dopasować do koszyka. Wtedy będzie idealnie przylegał do ścianek koszyczka. Zaraz po zaparzeniu wyrzuć filtr do kosza. Tym sposobem dbasz nie tylko o czystość w ekspresie, ale smak kolejnych kaw.

Z tym ustawieniem 9 stopniowym młynka to dużo za dużo. Generalnie większość z nas nastawia pokrętło w połowie, aby uzyskać optymalne warunki mielenia. Drobno zmielona kawa niekorzystnie wpływa na młynek i może go zapychać. Później kawa nie chce się zaparzyć, bo drobinki są tak małe, że w połączeniu z gorącą wodą zbija się wszystko w pulpę. Z kolei grubo zmielona kawa nie będzie odpowiednio zaparzona. Słaba w aromacie i smaku, ze względu na krótki kontakt z gorącą wodą. W zupełności 3 stopnie zmielenia by wystarczyły.

Dla wprawionych istotna jest ilość zaparzonej kawy. Jeżeli nastawimy ekspres i nie wypijemy od razu kawy, po godzinie można ją wylać, bo odgrzewana nie jest już taka smaczna jak świeżo zaparzona. Niektórzy próbują odgrzewać na płytach grzewczych dzbanek, ale nie polecamy takich praktyk.

Odpowiednie proporcje parzenia kawy to 6 gram kawy na 100 ml przefiltrowanej wody. Lepiej nie korzystać ze zwykłej wody z kranu, lecz przefiltrowanej z dzbanka. Nadaje delikatniejszy posmak kawy i przede wszystkim nie zawiera posmaku chloru oraz węglanu wapnia.