Spędzanie czasu na świeżym powietrzu to jeden z najprzyjemniejszych aspektów lata. Wyjazdy nad jezioro, opalanie na działce, grill z rodziną czy zwyczajny spacer po lesie – każdy znajdzie coś dla siebie. Co jednak zrobić, kiedy te relaksujące momenty psuje bzyczący dźwięk nad uchem? Nikt przecież nie lubi wracać do domu ze swędzącymi bąblami na skórze. Czy lampa na komary poradzi sobie z tymi irytującymi owadami? Sprawdźmy, w jaki sposób działa i czy jest efektywna.
Lampa na komary – jak to działa?
Na początek warto powiedzieć trochę o tym, na jakiej zasadzie działa opisywane w artykule urządzenie. W większości przypadków, niezależnie od producenta czy sposobu unieszkodliwiania owadów, schemat jest ten sam. Lampa funkcjonuje na zasadzie wabika świetlnego, ponieważ – jak wiadomo – owady lgną do rozświetlonych elementów. W środku urządzenia znajduje się bezpieczna dla człowieka żarówka fluorescencyjna, której światło wydaje się komarom wyjątkowo atrakcyjne. Z tego względu podlatują one do lampy i dostają się do jej środka, gdzie następnie dochodzi do ich zabicia.
Rodzaje lamp na komary
Rynek lamp owadobójczych w ostatnich latach dość mocno się rozwinął. Nie są to już drogie, niecodzienne urządzenia, które rzadko kiedy zastępują spraye czy lepy. Ich obecność na sklepowych półkach stała się czymś zupełnie naturalnym. Z tego względu wyróżnić można kilka rodzajów wyżej wymienionych sprzętów.
Lampy rażące
To najpopularniejszy rodzaj lamp. Za unieszkodliwianie owadów odpowiada specjalna kratka elektryczna pod wysokim napięciem (od 1500 V do nawet 5000 V). Komary, które wlatują do urządzenia, są porażane, a następnie zbierane na specjalnej tacce, prostej do opróżniania. Ze względu na swoją skuteczność, lampy rażące wykorzystywane są nie tylko w domach czy ogrodach, ale i w przemyśle lub na halach produkcyjnych. Można spotkać takie o dużych rozmiarach i wersje niewielkie, idealne do mieszkania.
Lampy wiatrakowe
Tutaj cały proces odbywa się na zasadzie zasysania. Owady, które krążą wokół lampy, wciągane są do pojemnika, znajdującego się w jej wnętrzu. Do zalet tego typu urządzenia na pewno zalicza się to, że do zabijania nie wykorzystuje ona prądu, a więc jest o wiele bardziej higieniczna. Wszystkie komary lądują w ukrytym zbiorniku, dzięki czemu nie ma możliwości, że przy podmuchu wiatru zostaną przeniesione na ludzi czy jedzenie.
Lampy lepowe
Ten rodzaj lamp dość mocno przypomina stare sposoby radzenia sobie z komarami, ponieważ opiera się na standardowym, znanym wszystkim lepie. Jest on pokryty niewysychającym klejem i znajduje się wewnątrz urządzenia. Komary przyklejają się do niego, a następnie mogą być w prosty sposób wyrzucone. Takie lampy są zwykle wykorzystywane w ogrodach czy w miejscach związanych z żywnością.
Hit czy kit?
Zdecydowanie hit. Dlaczego? Cóż, używanie lampy jest na pewno o wiele bardziej estetyczne i higieniczne, niż naklejanie lepów czy stosowanie nie do końca skutecznych, domowych sposobów. Co więcej, urządzenia przeznaczone do codziennego użytku nie są wcale drogie, bo kosztują około 50 zł., a do tego mogą być ustawiane w wygodny dla użytkownika sposób. Ze względu na różne kształty i kolory uda się z łatwością dopasować je do każdego wnętrza. Z pewnością sprawią, że rodzinne spotkanie będzie o wiele bardziej przyjemne, bez konieczności uganiania się z łapką na muchy. Warto wypróbować!
